Autor Wiadomość
ananas56
PostWysłany: Śro 17:31, 11 Lip 2012   Temat postu: czy on coś do mnie czuje, napisać?

A więc sytuacja wygląda następująco. Uczę się grać na gitarze (akustyczna, on elektryczna) i już rok temu mieliśmy wspólne próby. Na początku nie spodobał mi się dopiero po pewnym czasie. A więc na koncercie zagadał do mnie ze swoim kolegą o piosenkę, a ja rozwinęłam rozmowę i gadaliśmy chwilę. Później dałam mu telefon, aby poinstruował moich znajomych jak dojść do miejsca koncertu co zrobił z miłą chcęcią. Później ja do nich zagadałam o piosenkę. A on się do mnie uśmiechnął z zębami. była to tak słodki i piękny uśmiech, że tez się uśmiechnęłam i zapomniałam czego chciałam. Po koncercie szybko wyszedł i nie miałam okazji z nim pogadać. Na kolejnych próbach (jakoś pół roku później) spotkałam go. Gadał z jakimś gościem, który potem wyszedł. On jako jedyny odpowiedział na moje cześć, uśmiechnął się, ale że byłam wczorajsza to nic nie gadałam i tylko jadłam. Później na próbie miałam wziąć jakąś gitarę i przez przypadek wybrałam jego. On nic nie mówił. później nauczyciel zauważył, że mam jego gitarę, ja się zaczerwieniłam i zaczęłam śmiać się i przepraszać i że mógł mi coś powiedzieć. A on powiedział, że mu to nie przeszkadzało. Potem na dalszej próbie jak graliśmy patrzył się na mnie i się uśmiechał, i odwracał wzrok. Ja byłam wstydliwa i odwracał wzrok, choć czasami udało nam się dłużej na siebie spojrzeć. Ale później skończyliśmy bez słowa. Na kolejnej próbie tylko powiedzieliśmy sobie cześć i nic więcej. Niedługo potem był koncert i wgl się na mnie nie patrzył (przynajmniej takie odniosłam wrażenie) i nie gadał ze mną. tylko raz powiedział, że mnie wgl nie słychać, a ja mu że go nie słychać. Często pisał smsy i uśmiechał się do telefonu. Potem spotkaliśmy się przypadkiem na mieście (oczywiście musiałam strasznie wyglądać) i tylko powiedzieliśmy sobie cześć, bez uśmiechu. Ostatnio jak byłam z koleżankami na koncercie spotkałam go. Stał pod scena i trzepał głową. Popatrzył się uśmiechnął ślicznie i powiedział cześć, a ja się zaczerwieniłam odpowiedziałam, zalotnie pomachałam i pokazaliśmy sobie 'ave szatan'. Raz później odwrócił się w moją stronę, widziałam to, ale udawałam, że go nie widzę. Potem, gdy grała wolniejsza muzyka podszedł do mnie uśmiechnęliśmy się do siebie, ale nic nie zagadał. Zaczęłam trzepać głową a chwilę potem sobie poszedł (żałowałam pół koncertu, że z nim nie gadałam). Potem już go nie widziałam, a chciałam do niego zagadać. Czy jest mną zainteresowany. jest ode mnie rok młodszy więc nie wiem czy się zaangażować. Napisać do niego? Jeśli tak to jak zacząć, boję się później, ze mnie wyśmieje. POMOCY!

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group