Forum nastolatek :: Przegląd tematu

Śniło mi się dzisiaj, że jestem w szkole na przerwie, rozmawiam z przyjaciółką. Nagle podchodzi do nas kolega z klasy, po wkurzał mnie swoim gadaniem tak bardzo, że w końcu nie wytrzymałam i nazwałam go pedałem. On wtedy podszedł do mnie ( siedziałam na ziemi) nachylił się nade mną i najpierw pocałował mnie w czoło, wyprostował się powiedział, żebym się nie opierała albo nie otwierała nie wiem nie dosłyszałam. Potem znowu się pochylił znowu pocałował mnie w czoło, potem w nos ( dziwne ), a na końcu prosto w usta (poczułam wtedy takie przyjemnie mrowienie w ustach) i zniknął. Ja z przyjaciółką siedziałyśmy jak posągi, nie wiedziałam co się stało, ale potem sobie to uświadomiłam. A potem się obudziłam. W żadnym śnie nie czułam nic podobnego, wcale nic nie czułam. Dodam jeszcze, że nie lubiłam tego chłopaka, ale od paru dni jakoś zaczęłam się w jego obecności dziwnie czuć. Ciągle się na mnie patrzył, ja na niego też. Koleżanki i mówiły, że ciągle na każdej lekcji i przerwie zerka na mnie. Często, się ze mną kłóci, albo wali książką lub długopisem po głowie, czasami gada ze mną jak z przyjaciółką.

Pomóżcie ! Co może oznaczać ten sen i jego zachowanie ?