Autor Wiadomość
paciatcz
PostWysłany: Czw 23:42, 16 Kwi 2009   Temat postu: problem w zwiazku

hej dziewczyny opowiem wam moją historie.Kuedys byłam chora na anoreksje jakoś po 2 latach udało mi sie wygrac z tą chorobą.Jestem z chłopakiem od 2,5 roku na poczatku było fajnie . Spacery itp fajnie było potem schudłam i wpadłam w anoreksje w wakacje. On przestał mnie kochać i wg pisał z moją przyjaciółką że mu sie podoba i z innymi kolezankami na gadu// On wykończył mnie psychicznie jak spalismy razem mówił że nie bedzie spał z wieszakiem co chwile wypominał mi jak inne dziewczyny ladnie wyglądają a ja szkielet a mimo to go kochałam. On chciał żebym przytyła napoczatku pomagał mi potem olał to bo nic nie tyłam. Wiecie jakie to były wakacje okropne? to było rok temu dokładnie. Potem jednak po pół roku znalazłam prace i przytyłam . I wkońcu zaczął nmie bardzo kochać stałam sie wazna dla niego byłamz nim szczesliwa on tez. Ale ja się nudze znim on tylko by w domu siedział nigdzie na spacery nie chce iśc na imprezy nie chodzimy bo nie lubi. Na studniówce wg tez nie byłam. Ehh.. Nawet gdy coś zrobie źle to mi wypomina to drze się jest nerwowy. A jak się kłócimy to wyzywa mnie od różnych . Kiedyś mnie uderzył potem płakał i przepraszal ale juz dużo nasłuchałam sie wulgarnych słów na mój temat i jak mnie uderzył za włosy ciagnął. Pisze mi że mnie kocha że chce być ze mna na zawsze ale mnie chyba traci. Niewiem co sie dzieje ale jak jestem sama jest mi lepiej bo jak rpzyjeżdza to sie nudzimy . I jak chce na noc do nmie to tez nie chce za bardzo bo zawsze drze się rano ze chce spać bo zazwyczaj śpi do 12-14 a ja do 9. Potrzebuje czułosci on mi daje to ale rzadko się całujemy wciaż tylko filmy i filmy męczy mnie to..
on nie chce nigdzie wychodzic na spacery, wg on sie obraza o byle co naprawde.. ja czasem sie zastanawiam czy go kocham... pisze mu te słowa ale niewiem czy tak jest. On mi niepozwala nigdzie łazic przez to ze byłam chora na anoreksje. Jest strasznie uparty ale przez to nmie krzywdzi i nudzi mi sie powoli ten związek. Ale nie chce zrywac.. kiedys sie zastanawiałam czy to tylko przywiązanie.. on sie o mnie troszczy pomaga mi jest wierny i dobry.. Ale ma dużo walet. Wkurza się o drobny drobiazg.

powiedział że nie. dziś sie pokłóciliśmy uderzył mnie 5 razy i powiedział że jestem s.. , nie przeprosił ja teraz sie go boje, nie czuje już uczucia między nim a mną ale zerwac nie potrafię.. kocham go ale boje się go

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group