Autor Wiadomość
BuSSioRka
PostWysłany: Nie 20:08, 04 Kwi 2010   Temat postu: Re: ŻAŁUJE , ŻE SIĘ DOWIEDZIAŁAM !

smutnaO napisał:
. Wtedy czułam się szczęsliwa i dowartościowana . A teraz ?> Ciągle płacze , jestem smutna i wiem ze byc moze nigdy go nie zobacze ;( Nie moge zapomniec...



Masz okres -.-
kaśka
PostWysłany: Sob 20:36, 01 Sie 2009   Temat postu:

doskonale rozumiem Twój problem.
miałam to samo. dokładnie to samo.
też na wsi.
też tak daleko od siebie.
też zaczęło się od tego, że usłyszałam, że mu się spodobałam.
też zaczęłam się powoli 'zakochiwać'.
nie miałam odwagi się do niego odezwać, bo sama jego obecność sprawiała, że zapominałam po co tu jestem Rolling Eyes
napisałam więc do niego sms-a. bo zdobyłam jego numer. pisaliśmy trochę, potem cisza.
minęły dwa lata.
wciąż o nim myślałam.
niedawno napisałam do niego na nk i od tego czasu piszemy ze sobą.
dowiedziałam się od wspólnej znajomej, że wciąż ma w telefonie mój numer, poza tym rozmawiał z nimi o mnie.
i na razie czekam na jego odpowiedź na nk Wink

może nie wszystko jeszcze stracone.
odwracał wzrok, bo jest nieśmiały. a nie dlatego, że nie chciał na Ciebie patrzeć. skoro 4 razy byłaś tam na wsi, możesz pojechać jeszcze raz.
zastanów się jednak najpierw dobrze, czy na pewno zależy Ci na tym chłopaku.
"mój" na przykład pije, pali i krążą pogłoski, że załatwiał sobie kur.wy na wakacje Rolling Eyes
brutalneBlond
PostWysłany: Pią 20:27, 19 Cze 2009   Temat postu:

zalezy jaki był . nie wieadomo czy zmieniał laski jak rękawiczki, a wydaje mi sie że skoro tak mówili jegoi qmple cos w tymm było . Głupio zrobiłaś ze sama nie zrobiłaś pierwszego kroku. Niektórzy kolesie są po prostu ciotami Wink
MuCHa
PostWysłany: Nie 9:40, 29 Mar 2009   Temat postu:

sluchaj chlopcy sa rozni.. mozliwe ze on sie wyglupial z kumplami..ale tez mozliwe ze mogl sie w tobie zakochac.. ale np. wstydzi sie.. napisz do niego pierwsze zdobadz jakos jeg kontak.. od np. innych kumpli.. na pewno ci dadszaa zacznij z nim pisac:) i moze sie dowiesz.. ;]
Rozgadany_templariusz
PostWysłany: Pon 14:00, 02 Lut 2009   Temat postu:

Słuchaj, sprawa nie jest prosta na jaką sie wydaje. Pamietaj, że każdy chłop myśli tylko o jednym, mianowicie zbieranie grzybów przed deszczem. To jest ich domena, tak więc możesz zaimponować temu zgarbionemu gargamelowi tym, że wiesz co w trawie piszczy i co chlupie w pokrzywach na plaży. Każdą dziEFFCZYNE ogarnia rozpacz kiedy jakis chlopak niechce jej zauwazyc, ale wiadomo możesz mu sie ośfiadczyyć i bedzie git. Pamietaj, nie pierwszy nie drugi.
Ditkaa;*
PostWysłany: Sob 22:49, 31 Sty 2009   Temat postu: Bedzię Dobrze

Hej... ;] Nie chcę Cię dObijaĆ ale słuchaj. Wiesz jacy są chłopacy. Nie sądzę ,że chłopak który nie zamienił słowa zdziewczyną w tym przypadku z Tobą nO wiec nie sądze ze by Myślał. Ponieważ chłopcy zapominaja bardzo szybkO pewnie bardzo szybkO znalazł sobie inny obiekt pożadania. Przepraszam ,ale jestem szczera dziewczyną wiec mówie co myśle;* Pozdrawiam 3maj się pa;*
smutnaO
PostWysłany: Nie 19:45, 21 Wrz 2008   Temat postu: ŻAŁUJE , ŻE SIĘ DOWIEDZIAŁAM !

W tym roku pojechałam po raz 4 na wieś. Spędzałam tam czas ze swoimi kolegami . Błam tam pięć dni , ale potem musialam jechać do domu . Wiedzialam ze jeszcze w te wakacje wróce tam na dwa tygodnie. Będąc w domu dowiedzialamsie ze pewien chlopak z tamdąt sie we mnie zakochał. Nie wiedzialam jaki,mimo , że go widzialam, ale nie moglam sobie przypomnieć. Wrocilam na 2 tyg. na tą wieś. ZNowu spedzalam czas z tamtyi kolegami . Jeden z nich był przyjacielem tego kolesia który sie we mnie zakochal. A ( pochodzi od pierwszej litery chlopaka któremu sie podobalam ) rzadko z nami chodził. A kiedy był ciągle sie na mnie patrzał , a gdy ja chcialam uchwycić jego wzrok odwracał się. Czułam , że zaczynam się w nim zakochiwać. Nie zapomne jednego dnia , kiedy wyszedł w deszczu by zobaczyc jak wracam do domu ...
Mógł mieć mój numer gg ? - Mógł . Mógł mieć mój numer gg ? Mogł i nadal może. Kocham go , a on sie nie odzywa . Nawet nigdy słowa ze sobą nie zamienilismy , a ja tak tesknie ;( Gdy tam byłam koledzy mowili ze on o mnie mysli . Jak myślicie, czy teraz gdy jestesmy od siebie ponad 180 km . od siebie on czasami o mnie myśli?

Nigdy nie miałam chłopaka i jeszcze nigdy chyba nikt sie we mnie nie zakochał. Wtedy czułam się szczęsliwa i dowartościowana . A teraz ?> Ciągle płacze , jestem smutna i wiem ze byc moze nigdy go nie zobacze ;( Nie moge zapomniec...

Mysli o mnie ?;(;(;(;(

ŻAŁUJĘ , ŻE KIEDYKOLWIEK SIĘ DOWEDZIAŁAM !

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group